Dobry wieczór...
Czasem zdarzają się takie dni kiedy wszystkie kolory przesłania barwa czarno-biała, jak wyblakłe stare zdjęcia... To barwa smutku i nostalgii za tym co zabrał czas... Barwa tęsknoty za tymi co odeszli. Świadomość upływającego czasu, nietrwałości tego co wydaje się trwałe brzmi abstrakcyjnie w środku gorącego lata. Temat ten poruszany jest zazwyczaj w początkach listopada kiedy coroczne obchody Święta Zmarłych zmuszają do przepisowej refleksji... A jednak zdarzają się takie dni nawet w środku gorącego lata... Dlatego dziś dzielę się z Wami utworem, który idealnie współgra z moim nastrojem. Zapraszam do posłuchania...
Komentarze
Prześlij komentarz